No to zaczynamy! Nie mam pojęcia po raz który zakładam i obiecuję sobie, że będę prowadziła bloga regularnie... Ostatnio nie mam czasu odpisywać na facebookowe wiadomości, a co dopiero pocić się nad jakimś sensownym tekstem... ale spróbujmy!
Na pierwszy ogień pójdą zdjęcia z sesji malutkich sióstr ciotecznych.
Ich mamy to bliźniaczki, Wiktoria urodziła się 2 tygodnie wcześniej, ale to Zuzia pierwsza pozowała przed moim obiektywem!
Z każdej sesji rodzice otrzymują minimum 20 różnych, obrobionych zdjęć, przed wami kilka moich ulubionych ujęć ;)
