Pozostajemy
w klimacie sesji ciążowych! Ostatnio pisałam, że takie zdjęcia wykonuję
najczęściej w plenerze lub w domowym zaciszu i pokazałam Wam sesję
robioną na świeżym powietrzu - dzisiaj przed Wami Kamila i Kamil w ich
własnym czterech kątach i kilka wybranych ujęć z sesji przed narodzinami
małego Bartusia, który miał być Jasiem lub Alexem :D Zdjęcia były
prezentem urodzinowym dla Kamili od jej siostry i przyjaciółki, które
również były obecne podczas zdjęć.
Ubiegnę Wasze pytania - nie byłam
pomysłodawcą zabawnego zdjęcia z alkoholem, ale staram się zawsze
realizować pomysły moich klientów, więc jeżeli wy też macie swoje
nietypowe pomysły na ujęcia - możecie się do mnie zgłosić;) Tę sesję
wykonaliśmy przy mobilnym, studyjnym oświetleniu, więc nie martwcie się o
światło w Waszym domu ;)
Nikon d90 i sigma 18-35 1.8